Browar Biały Hazy Sunshine 500 ml
- Soczysta, mętna NEIPA pełna tropików, mgiełki i letnich zachodów słońca.
Produkty subskrypcyjne w twoim koszyku
Ustaw jedną częstotliwość dostaw dla wszystkich produktów subskrypcyjnych z twojego koszyka co:
Produkty subskrypcyjne w twoim koszyku
Hazy Sunshine to piwo, które nie tylko się pije — je się przeżywa. To taki moment w życiu, kiedy stoisz na jakimś wzgórzu albo pomoście, słońce powoli spada do horyzontu, a całe niebo zaczyna przypominać płynne złoto zmieszane z różem, pomarańczą i lekką purpurą. I dokładnie w tej sekundzie czujesz, że świat na chwilę przestaje gonić. Tak smakuje ta NEIPA.
Kiedy otwierasz butelkę, pierwsze co uderza, to mętna mgiełka tropików. Ananas, mango, brzoskwinia, marakuja — ale nie te cukierkowe, tylko świeże, soczyste, jakbyś dopiero co wyjął je z lodówki po całym dniu spędzonym na plaży. Aromat jest intensywny, wręcz kremowy, a jednocześnie wciąż lekki i naturalny, jakby wciągało Cię w klimat letniego popołudnia.
Pierwszy łyk jest wrażeniem spokojnym, wręcz miękkim. A potem zaczynają dziać się rzeczy: falowe przejścia smaków — od soczystej słodyczy, przez cytrusową świeżość, aż po delikatną, subtelną goryczkę, która nie dominuje, nie drażni, tylko elegancko kończy aromatyczną podróż. To jak rozmowa z kimś, kto ma spokojny głos, ale mówi rzeczy, które w Tobie zostają na długo.
Zasługą tego efektu jest styl New England IPA — chmielony na zimno, mętny, soczysty. Nie dla show, nie „bo tak się robi”, tylko dlatego, że ten styl daje piwu coś wyjątkowego: wrażenie picia tropikalnego nektaru połączonego z pełnią aromatu, który otwiera się powoli, warstwa po warstwie.
W środku znajdziesz wszystko, czego NEIPA powinna mieć w idealnych proporcjach: miękkość płatków owsianych, aksamitność, tropikalny aromat bez sztuczności, gładkość, mętność niczym poranna mgła nad wodą, a do tego uczucie świeżości, które przypomina, że lato nie kończy się tak naprawdę nigdy — przynajmniej w butelce.
Kiedy piwo trochę się ogrzeje, zaczynają wychodzić nowe nuty — jakby zmieniało charakter wraz z zachodem słońca. Najpierw soczystość owoców, potem delikatna ziołowość chmielu, a chwilę później kremowe tony, które tworzą niemal deserowy efekt. To jedno z tych piw, które zachowują się inaczej przy każdym łyku, i to jest w nim najpiękniejsze.
Najlepiej podawać je w temperaturze 10–12°C — wtedy każda nuta otwiera się jak kolejna klatka filmowa z letniego, lekko rozmarzonego filmu drogi.
Hazy Sunshine to piwo, które potrafi zmienić zwykły wieczór w chwilę zatrzymania. W klimat, w historię, w emocję. To nie jest IPA „do wypicia”. To IPA „do poczucia”.






